środa, 15 kwietnia 2009

nie będę...

stary napisal dobrą notkę na blogu (bo my taki blogowy koMBInat jestesmy, nie?) tresc jej przytoczę, bo chcialabym się odniesc:
"Nie będe się nabijał z prezydenta. Nie będe się nabijał z prezydenta. Nie będe się nabijał z prezydenta. (i tak pierdylion razy - dop. sa-skiia) NIE BĘDE SIĘ NABIJAŁ Z PREZYDENTA I JEGO BRATA......

P.S Bo przecież nie ma powodu, prawda? :)"

a notka ta najpewniej spowodowana zostala przez samego pana prezydenta, który lubi w mediach się polansować, a wychodzi mu... no powiedzmy różnie (boję się o swój nieskazitelny charakter, wszak niektórzy są dosc czuli na punkcie swej wysokiej (sic!) osoby i latwo sięgają na pólkę po książkę pt. kodeks karny).
i my tak wczoraj ze starym siedzieli i paCZeli w telewizornię, a na jej ekranie radosnie hasal rzeczony urzędnik panstwowy. w pogorzelisku i wsród ruin.
atmosfera podniosla, a jak.
miejsce tragiczne, napawa smutkiem oraz sprzyja rozmyslaniom.
i ten nasz urzędnik najdroższy na tychże zgliszczach również w rozmyslaniach się zaglębil i wymyslil! że jest zly na innego urzędnika panstwowego. a dlaczegóż? a poniewóż ten inny urzędnik państwowy nie poinformowal go szybciutko o powstaniu zgliszcz, po ktorych stąpa.
ot przemyslenia na miarę glowy państwa.
w dzień żaloby narodowej warto wspomnieć, wszak okazja dobra jak każda inna.

także ten.
nie będę nabijać się z prezydenta.
nie będę wysmiewać glowy państwa.
nie będę kpić z najwyższego urzędnika państwowego.
nie będę się denerwować.
nie będę rzucać przygodnie znalezionymi rzeczami w telewizor.

nie, nie będę rzucać więcej synonimów pojęcia "kobieta upadla" (gdzie upadla?) w kierunku jego oblicza wyswietlonego dumnie w telewizorni.


bo jestem ostoją spokoju. kwiatem lotosu na tafli jeziora. oazą harmonii wewnętrznej i empatii oraz zrozumienia.


no. kurwa.

(bo mi wstyd, chociaz mojego glosu w wyborach nie uswiadczyl. ale jednak. wstyd.)

1 komentarz:

  1. kawał o kaczorze:

    wpadł kaczor do kanału i koniec kawału

    wiem że dosyć górnolotne ale chciałem żeby wszyscy zrozumieli

    OdpowiedzUsuń