no i tak wychodzi, że jestem niedzielną blogowiczką. chociaż zasadniczo pobieżnie to dziś sobota, ale nie czepiajmy się szczegółów. wszyscy kumają ME-TA-FO-RY.
w sumie to chciałam tylko na moment. bo mam natłok myśli i natłok wrażeń. bo sama nie wiem, co pisać, o czym mówić.
czasem jak jest ZBYT WIELE to nie da się tego przelać, prawda? dziwne. nie ulewa się, nie eksploduje, ale właśnie imploduje.
także tego.
a teraz zapraszamy państwa na reklamę.
albo nie.
zapraszamy państwa na teledysk. i piosenkę. (bo na tego pana to lepiej nie patrzeć...)
nowy adres
7 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz